Analiza malowanych przedmiotów.
Analiza przedmiotów, którą stosujemy przy tych ćwiczeniach, nie powinna być oschła i drobiazgowa, a raczej obrazowa i całościowa. Jeżeli obserwujemy na przykład konewkę ogrodową, stwierdzamy, że główna jej część to krótka, szeroka rura z dnem, na której osadzony jest z jednej strony kabłąk uchwytu, a z drugiej ukośnie ustawiona cienka i długa szyjka zakończona sitkiem. Gdy zaś obserwujemy na przykład kaczkę, stwierdzamy, że tułów jej przypomina łódkę, na której osadzona jest krótka szyja i głowa z płaskim dziobem, a w tyle mały ogon. Nogi możemy widzieć albo nie, zależy to od pozycji kaczki. Wszelkie ustalanie różnic i określanie proporcji odbywa się wyłącznie na oko, bez jakiejkolwiek schematyzacji, bez odmierzania i używania liczb. Wystarczy, jeżeli stwierdzimy, że jeden szczegół jest bardzo duży, a drugi znacznie mniejszy. Ich proporcje dziecko pamięta i wyraża dość dokładnie „na oko”. Opieranie się na liczbach może mylić, a poza tym nie należy pozbawiać oka tej ważnej funkcji, jaką jest dostrzeganie i pamiętanie proporcji.
Zdarza się, że w tych ćwiczeniach dziecko musi pomieścić na kartce przedmioty różnej wielkości. Otóż w takim przypadku dziecko najczęściej te różnice zbliża dla lepszego umieszczenia przedmiotów w obrazie.
Z pokazu możemy odtwarzać również krajobrazy, wnętrza fabryk, cyrk, dworzec kolejowy, postacie ludzi, zwierzęta i wiele innych tematów. Zadanie polega na tym, że z dziećmi oglądamy te tematy, omawiamy je i następnie po powrocie do klasy wyrażamy. Takie oglądanie i omawianie tematu na miejscu szczególnie silnie pobudza umysł dziecka i obrazy stworzone na tej zasadzie odznaczają się stopniowo coraz lepszą charakterystyką. To zaś, że dziecko tworzy obraz już z przypomnienia, ułatwia mu pracę.