Wnętrze oraz studium krajobrazu

Wnętrze oraz studium krajobrazu.

Dalszymi tematami nadającymi się do pracy z natury są wnętrze oraz studium krajobrazu. Może tu być mowa również tylko o naiwnej interpretacji obu tematów. Ćwiczenie to niewiele różni się od przeprowadzanych uprzednio z pokazu. Tak samo jak w tamtych zaczynamy pracę od omówienia tematu drogą obrazowej analizy. Zwracamy więc uwagę na charakter całości, rozplanowanie detali, koloryt poszczególnych części i całości.

Po przeprowadzeniu analizy tematu dzieci przystępują do wykonania obrazu, ale już teraz w terenie, mając możność kontrolowania swej pracy i porównywania jej stale z naturą. W omawianiu tematu porównujemy poszczególne części krajobrazu, ustalamy ich podobieństwa lub różnice dla tym lepszego zobaczenia charakteru zjawisk, ale tak samo jak w martwej naturze, w krajobrazie będzie się ta praca początkowo mało różnić od wykonanej z pokazu i dopiero z czasem stanie się nieco bardziej pracą „z natury”.

W ten sposób można jeszcze z powodzeniem przeprowadzać następujące ćwiczenia: szkice ludzkiej postaci w ruchu, szkice zwierząt i ptaków oraz szkice kwiatów kolorem, bez uprzedniego rysowania.

Te ostatnie prace nie powinny zatracać charakteru notatek. Są to więc krótkie szkice wykonane w rysunku lub barwami. Powinny zaostrzyć obserwację dziecka i równocześnie pobudzić je do wzbogacenia stwarzanych malarskich kompozycji.

Wszystkie ćwiczenia „z natury” powinny być traktowane jako zagadnienia kompozycyjne, wypełniające określony prostokąt (kartkę papieru). A więc mimo iż zbliżamy się powoli do wyrażenia konkretnej przestrzeni, oglądanej w określonych warunkach światła, nie powinniśmy przeceniać momentu wyrażania samego przedmiotu, lecz nadal celem naszym pozostaje całościowe i harmonijne rozegranie płaszczyzny obrazu w sensie malarskim. Konkretna natura, której obraz stopniowo krzepnie, jest nadal tylko pretekstem i kanwą, na tle której rozgrywają się zagadnienia malarskie i kompozycyjne. A więc nadal interesuje nas sam sposób obrazowania i rozplanowanie elementów obrazu, ustawienie określonych kontrastów, budowa struktury płaszczyzny, siła światła, jego koncentracja lub rozproszenie, stosunek barw zimnych do ciepłych i sposób ich kontrastowania itd.

Obrazu nie cenimy za jego fotograficzną ścisłość. Interesuje nas, czy dziecko na kanwie obrazu zobaczyło jakiś własny sposób widzenia zjawiska, a więc czy miało na ten temat coś do powiedzenia; czy przeżyło obserwowaną naturę i własną pracę i czy dzięki wzruszeniu przekształciło obraz na własny sposób.

Obraz powinien być zawsze malarską jednością, formalną koncepcją, tworem wewnętrznej dyscypliny, jaką posiada każdy żywy i działający organizm. Do tych wartości nie dochodzimy oczywiście od jakichś teoretycznych założeń i a priori ustawionych tez, lecz staramy się o to, aby wypowiedź dziecka wypływała ze szczerego zainteresowania, a nawet zachwytu i była wyrazem głębokiego przeżycia i wzruszenia. Po wykonaniu zaś pracy możemy i powinniśmy badać ją i analizować pod kątem tych zasadniczych postulatów żywej sztuki.

W każdym razie prace „z natury” nie powinny utracić czaru pięknej dziecięcej malowanki i tak jak w ubiegłych latach powinny w nich dominować malarskie wartości, a nie tendencje odtwórcze.